Zastanawiałem się nad wartością lokalnych i globalnych rynków opłat. Solana (lokalnie): - Obciążasz najwyższych użytkowników/aplikacje o wysokiej aktywności ("dobrych") w sposób nieproporcjonalny i wcześniej, ponieważ ich przydzielona moc obliczeniowa jest nasycona, mimo że łańcuch może obsłużyć więcej. Ethereum (globalnie) - Amortyzujesz koszty w całym łańcuchu, co oznacza, że ci "dobrzy" użytkownicy/aplikacje mogą uzyskać jeszcze więcej z łańcucha, ale podnosi to również minimalny koszt dla wszystkich transakcji, nawet jeśli są one niepowiązane. Czy ktoś modelował krzywe tego samego obciążenia zastosowanego do obu typów rynków? Moje przeczucie podpowiada mi, że lokalnie wygląda to lepiej na pierwszy rzut oka, ale globalnie jest lepsze powyżej określonego progu wydajności łańcucha.
toly 🇺🇸
toly 🇺🇸2 wrz, 03:54
Globalne skoki opłat nie są błędem. Multisig L2 są zdecentralizowane.
14,91K